BOTWINA Z BOBEM

Najlepsze przepisy to te, które wymyślam na spontanie. Z tego co mam pod ręką. Przy każdym poście przepisowym namawiam Was na wypróbowanie, więc może od dziś pora z tym skończyć. Dajcie znać czy wyszło i czy smakowało, bo nam bardzo. Jednym z istotnych składników jest czarna sól Kala Namak. Jest to sól zawierająca siarczany, więc ma zapach i smak jaja. Jest mniej słona niż zwykła sól, ale mimo wszystko nie należy z nią przesadzać.
Składniki na 2-3 porcje
- pęczek botwiny z buraczkami (ok. 5 buraczków z liśćmi)
- 0,5kg bobu ugotowanego i obranego (jeżeli lubicie w łupinie to nie obierajcie)
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 2 słodko-winne jabłka (u mnie Jonagored)
- 1 łyżka posiekanej mięty
- 3 łyżki posiekanego koperku
- 1 płaska łyżeczka czarnej soli Kala Namak (można użyć mniej zwykłej soli, ale polecam spróbować tej właśnie)
- 3 łyżeczki uprażonych ziaren słonecznika (wyłuskanych)
dodatkowo do podania
- jogurt (z mleka lub inny wegański)
- kasza np. gryczana, ewentualnie pieczywo
- liście sałaty, rukola
Wykonanie
- Rozgrzać dużą patelnię o grubym dnie lub szeroki garnek. Wlać oliwę i wrzucić plastry czosnku. Chwilę je posmażyć.
- Dodać bób, przemieszać i smażyć na małym ogniu ok. 2-3 minut.
- Liście botwiny oraz łodygi posiekać, buraczki zetrzeć na grubych oczkach. Jabłko obrać i też zetrzeć. Wszystko wrzucić na patelnię i przemieszać.
- Gdy liście botwiny zwiotczeją dodać miętę i koperek oraz sól. Wyłączyć ogień, zamieszać i zostawić na ok. 5 minut.
- Na talerzu posypać uprażonym słonecznikiem.