JAGIELNIK GOŹDZIKOWY Z GRANATEM

Nazwa tego jagielnika nie jest przypadkowa. Ok, jest on kakaowy, ale goździk, mimo, że gra w nim pierwsze skrzypce. Nie bójcie się jednak, bo gra bardzo subtelnie. Deser jest mało słodki (wytrawny – jak to stwierdził małżonek), a kwaskowy granat przełamuje mdły jagielnikowy posmak. Jeżeli macie potrzebę większej słodyczy to koniecznie dorzućcie drugie tyle suszonych owoców lub po prostu cukru albo ksylitolu. Dla mnie jest idealny,szczególnie z dobrą, czarną kawą.
Składniki na tortownicę ∅16
spód
- 1/2 szklanki orzechów włoskich
- 1/2 szklanki lnu złocistego
- 1/2 szklanki płatków owsianych
- 6 moreli suszonych
- 1 łyżka oleju kokosowego lub masła
masa
- 1 szklanka kaszy jaglanej suchej
- 1 szklanka mleka (roślinne lub krowie)
- 1,7 szklanki wody
- 70g daktyli suszonych
- 2 łyżki kakao
- 1/4 łyżeczki mielonych goździków
- 1 łyżeczka cynamonu cejlońskiego
- 2 łyżki oleju kokosowego lub masła
dodatkowo
- 1/2 – 2/3 granata
Wykonanie
- Kaszę wypłukać, wyparzyć lub uprażyć i ugotować z wodą i mlekiem, daktylami, kakao, goździkami i cynamonem. Zostawić do przestygnięcia.
- Boki wewnętrzne tortownicy wysmarować masłem lub olejem koko.
- Orzechy, płatki i len zmielić na mąkę i zblendować ją z morelami i olejem lub masłem. Dobrze zagnieść. Wyłożyć spód tortownicy.
- Masę jaglaną zmielić z dodatkiem oleju lub masła. Wyłożyć na gotowy spód w tortownicy. Wygładzić mokrym spodem łyżki.
- Jagielnik posypać suto pestkami granatu i lekko docisnąć.
- Zostawić na min. 4 godziny w lodówce do zastygnięcia.