PASTA Z ŻÓŁTEGO GROCHU

Ostatnio znajoma dusza podzieliła się ze mną patentem na cebulkę duszoną z kurkumą, która wzbogaca smak jarskich zup. Wykorzystałam go z powodzeniem w zupie z kiszonego topinambura i był to niewątpliwy sukces. Postanowiłam jednak wykorzystać taką cebulkę jeszcze w inny sposób. Tak powstała pasta z żółtego grochu z kurkumową cebulką. Smak wyszedł naprawdę rewelacyjny. Bardzo polecam.
Składniki
- 1/2 szklanki suchego grochu niełuskanego (ale może być też łuskany – szybciej się ugotuje)
- 2 średnie cebule
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- 3-4 łyżki oliwy z oliwek (lub masła klarowanego lub innego tłuszczu do smażenia)
- szczypta soli
- 2-3 łyżki oleju lnianego
- 1/3 łyżeczki pieprzu
Wykonanie
- Groch namoczyć dzień wcześniej. Następnego dnia ugotować do miękkości w wodzie z moczenia (cały groch gotuje się nawet ponad 1h). Odcedzić groch, zostawiając ok. 50 ml wody z gotowania.
- Rozgrzać tłuszcz do smażenia i wrzucić na na niego cebulkę. Smażyć na małym ogniu. Po kilku minutach dodać kurkumę i sól. Smażyć na minimalnym ogniu, co jakiś czas mieszając, przez ok. 20 minut.
- Ostudzony groch zblendować na gładko z pozostawioną wodą z gotowania. Dodać cebulkę, olej lniany oraz pieprz i jeszcze raz zblendować całość, ale już nie koniecznie na gładko. Dobrze jak zostaną kawałki cebulki.
1 thought on “PASTA Z ŻÓŁTEGO GROCHU”