PLACUCHY SOCZEWICOWE

- 100g soczewicy zielonej moczonej przez noc
- 50g mąki jaglanej/gryczanej/ryżowej/migdałowej
- woda
- sól
- inne, dowolne przyprawy
- Odcedź soczewicę i przepłucz pod bierzącą wodą.
- Dodaj nieco wody i zblenduj. Masa nie musi wyjść jednorodna, mogą pozostać niezmielone fragmenty skorupki.
- Dodaj mąkę (u mnie jaglana ze zmielonej kaszy) oraz tyle wody, żeby wyszło ciasto o konsystencji śmietany.
- Posól, przypraw i smaż placuchy. Najlepiej nałożyć ciasto i lekko je rozsmarować po patelni.
Te placki można zrobić też w innej wersji – z moczonej przez noc soczewicy zielonej lub czerwonej lub też fasoli mung (robiłam też z ciecierzycą) razem z niepaloną gryką (proporcja nie ma większego znaczenia, ok. 50/50). Strączki i grykę moczymy razem, po 12h odcedzamy i przepłukujemy, a następnie zalewamy wodą trochę powyżej poziomu mieszanki i blendujemy do uzyskania gęstego ciasta. Po odpowiednim przyprawieniu (u mnie zawsze tylko kurkumą) smażymy (lub też suszymy) na patelni placki o pożądanej grubości. I taka ciekawostka – kasza gryczana ma całkiem dużo fitazy tj. enzymu rozkładającego kwas fitynowy, który w większych ilościach ogranicza przyswajalność niektórych mikroelementów. Moczenie strączków razem z gryką wspomaga rozkład fitynianów także w tych strączkach, przez co ich zawartość staje się dla nas jeszcze bardziej dostępna.