ROLADA TRUSKAWKOWA Z POLEWĄ CZEKOLADOWĄ

Rozszalałam się biszkoptowo. Po sukcesie torcikowym przyszła kolej na roladę. Tak naprawdę pomysłodawczynią była moja mała Dziewczynka, która zobaczyła podobna roladę w książeczce i poprosiła, żebym taka zrobiła. Był to kolejny mój debiut, więc musiałam posiłkować się sprawdzonym przepisem na biszkopt, który wzięłam z Moje Wypieki. Efekt przerósł moje najśmielsze oczekiwania, bo rolada wyszła bajeczna, leciutka, lekko kwaskowa, ale i słodka zarazem. Krem nerkowcowy jest cięższy gramaturowo, więc zawinięcie go w biszkopt jest bardziej problematyczne niż śmietanowego, ale za to w smaku jest wręcz piankowy. Bardzo polecam, na przednówku jako przedsmak lata, a w sezonie koniecznie ze świeżych owoców. Za pierwszym razem zrobiłam tę roladę z domowego, bezcukrowego dżemu, który powstał z niesamowicie słodkich owoców, więc nie dosładzałam już kremu, ale za drugim razem były to mrożone, mało słodkie truskawki, więc cukier był niezbędny.
- 3 łyżki lekkiej mąki (białej pszennej, orkiszowej lub bezglutenowej np. ryżowej)
- 2 łyżki skrobi np. mąki ziemniaczanej
- 2 łyżki cukru pudru (może być zmielony ksylitol) + ok. łyżeczki
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 jaja
- 150g nerkowców moczonych przez minimum 4h
- truskawki ok. 450g (poza sezonem mrożone)
- sok z cytryny lub mus z kwaśnych jabłek ok. 1-2 łyżki, dla uzyskania odpowiedniej kwaskowatości (ja użyłam aceroli w proszku z braku powyższych 🙂 )
- słodziwo wg uznania (miód, ksylitol, cukier, syrop klonowy), ja dałam 2 łyżki cukru, ale moje truskawki były mało słodkie
- 10 małych daktyli
- 2 łyżki kakao
- 50g oleju kokosowego (może być masło klarowane, a na najlepiej masło kakaowe)
Wykonanie
- Ubijamy pianę z białek, dodajemy cukier małymi porcjami (ciągle ubijając), potem kolejno żółtka i nie wciąż ubijając dodajemy po łyżce mieszankę mąki, skrobi o proszku do pieczenia. Wlewamy całość na dużą blachę (taką od piekarnika) wyłożoną papierem do pieczenia i rozprowadzamy równomiernie. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 190stC i pieczemy ok. 9 minut.
- Przygotowujemy czystą ściereczkę wielkości blachy (lub większą, byle nie mniejszą) i układamy na stole i wysypujemy odrobiną cukru pudru. Po wyjęciu z piekarnika wyjmujemy papier z biszkoptem, przewracamy wierzchem do ściereczki (celujemy w miejsce wysypane cukrem). Od razu ściągamy papier. Jeżeli spód będzie się miejscami przyklejał to można te miejsca lekko zeskrobać nożem. Nie udało mi się jeszcze zdjąć papieru bez strat, ale nie ma się co poddawać.
- Zwijamy biszkopt razem ze ściereczką w rulon i zostawiamy do wystygnięcia.
- Gdy biszkopt jest już chłodny zabieramy się za krem. Odcedzamy nerkowce, wrzucamy do miski, dodajemy 2/3 truskawek (z mrożonych oddzieli się sok, który też dodajemy). Zostawiamy ładniejsze truskawki, które kroimy na mniejsze cząstki. Do nerkowców dodajemy jeszcze sok z cytryny lub mus jabłkowy i mielimy na w miarę gładki krem. Jeżeli uznajemy, że jest za mało słodki to dodajemy słodziwo. Gotowy krem mieszamy z zostawionymi cząstkami truskawek.
- Rozwijamy biszkopt i przekładamy na naczynie, na którym wstawimy roladę do lodówki. Jest to ważne, bo po nałożeniu kremu będzie nam trudno podnieść roladę bez jej zniszczenia. Nakładamy krem i delikatnie zwijamy. Możemy podłożyć pod biszkopt folię spożywczą i przy jej pomocy ustabilizować kształt rolady.
- Zostawiamy roladę na kilka godzin w lodówce do stężenia kremu, najlepiej na noc.
- Na noc też zostawiamy daktyle pokrojone w krążki i zalane wodą (wody tyle, żeby je zakrywała). Jeżeli zapomnimy to rano można te daktyle podgotować przez ok. 15 minut, wtedy też zmiękną.
- Miękkie daktyle blendujemy z kakao. Masa ma mieć gęstość musu, więc jeżeli jest zbyt gęsta to dodajemy nieco wody. Rozpuszczamy olej lub masło w garnuszku, jeszcze ciepły dodajemy do masy kakaowo-daktylowej i blendujemy na gładko. Teraz szybko rozprowadzamy na gotowej roladzie. Jeżeli użyliście oleju kokosowego to polewa będzie szybko tężeć, więc lepiej się pośpieszyć. Z drugiej strony polewa z olejem wymaga dużo krótszego czasu w lodówce zanim będzie można zabrać się za konsumpcję rolady.