TARTA Z MORELAMI

Sierpień ma dla mnie kolor popołudniowego słońca, taki morelowy. Bardzo lubię tarty, w których smak owoców nie jest niczym zakłócony. Wystarczył tylko dodatek ksylitolu, żeby lekko puściły sok i agaru, żeby je w tym soku połączyć. Sezon na morele już się kończy, więc można zamiennie użyć brzoskwiń, śliwek a nawet soczystych jabłek. Można też dodać więcej słodziwa tym bardziej, że morele delikatnie gorzknieją podczas pieczenia. Dla nas było to zaletą tej tarty. No i ten sierpniowy kolor. Najlepsza jest po leżakowaniu w lodówce przez noc. Szybko więc póki jest jeszcze ciepło.
Składniki na formę 28cm
- 230g mąki jaglanej (można też użyć 300g mąki glutenowej)
- 70g mąki kasztanowej lub skrobi ziemniaczanej lub mąki z tapioki (jeżeli używacie mąki glutenowej to ten punkt pomińcie)
- 1 jajo (można pominąć i ewentualnie dać łyżkę wody z odrobiną zmielonego siemienia)
- 150g masła lub oleju kokosowego
- 25g ksylitolu do ciasta i 15g do owoców (można użyć innego dowolnego słodziwa, ale najlepiej sypkiego, można tez dać więcej do ciasta jaki i do owoców)
- 800g moreli
- 5g agar-agar
Wykonanie
- Z mąki, jaja, ksylitolu i tłuszczu zagnieść ciasto. Teraz można włożyć je na 30 minut do lodówki i potem wylepić formę, ale ja robię to tak, że najpierw wylepiam formę wilgotną ręką, a potem wstawiam formę z ciastem na min. 30 minut do lodówki.
- Teraz trzeba wypestkować morele i pokroić je w plasterki. Można je też obrać, stracą wtedy dużo ze swojego gorzkiego posmaku, ale ja tego nie robiłam.
- Pokrojone morele mieszamy z ksylitolem lub innym słodziwem i zostawiamy.
- Włączamy piekarnik na 180stC. Jak się już dobrze nagrzeje to umieszczamy w nim formę z ciastem na 15 minut. Można spód ponakłuwać widelcem, szczególnie jeżeli robicie z mąki glutenowej.
- Teraz dodajemy do moreli agar i dokładnie mieszamy.
- Wykładamy morele na podpieczony spód i pieczemy kolejne 30-35 minut.
- Zostawiamy do wystygnięcia. Najlepiej potem włożyć ją do lodówki i jeść następnego dnia.